Polecane linki

Inne opowieści tego autora:

5 komentarzy:

  1. Zapraszam do lektury www.plagazombie.blog.pl

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardowie już chwycili za lutnie, tancerki na stołach zagościły, jakaś niewiasta w kącie jeszcze siedzi sama, a tajemniczy jegomość przy barze degustuje trunki.
    – Witaj w Barze Fantastyki, drogi gościu! – woła jedna z barmanek i unosi kufel pełen złocistego płynu. – Twoje zdrowie! Jeno proszę, jeśliś łaskaw panie, byś wybył wczesnym rankiem, a pół nocy przepił z nami!
    Drzwi otwarto, a na płocie wywieszono kartkę: „Tylko dzisiaj! Wszystkie trunki po tańszej cenie. Zapraszamy w nasze progi, jeśliś bogacz, nie ubogi!”

    „Przy-Barze-Fantastyki” to spis blogowych opowiadań fantastycznych. Oprócz tego: recenzje książek/filmów/gier fantastycznych, warsztaty literackie oraz konkursy z nagrodami książkowymi!
    Barmanki serdecznie zapraszają :)

    [przy-barze-fantastyki.blogspot.com]

    Jeśli odwiedziłeś/aś już nasz blog lub otrzymałeś/aś komentarz ze spamem, najmocniej przepraszamy i prosimy o wybaczenie. Nie sposób wszystko spamiętać.

    OdpowiedzUsuń
  3. [SPAM] *przepraszam*
    Panował półmrok. Na niebie pojawiały się pierwsze gwiazdy a wiatr lekko zwiewał ciemne włosy dziewczyny. Patrzyła się przed siebie nieobecnym wzrokiem z pojawiającymi się łzami w kącikach oczu. Jej mina była beznamiętna, oczy przepełnione smutkiem i żalem. W ręku trzymała białą kartkę. Stała na balkonie wysokiego wieżowca, sprawiała wrażenie przygnębionej zarazem wesołej. Wpatrywała się w krwawy księżyc, który swym blaskiem oświetlał piękne, gwieździste niebo. Była zdenerwowana. Powoli unosząc rękę otarła łzy spływające po jej rozpalonym policzku. Dziewczyna unosząc kartkę, spuściła wzrok na oświetlone miasto. Coś przykuło jej uwagę. Wieża Eiffla w nocy była dla ludzi niczym ogień do którego gna ćma. Oparła się o starannie wykonaną balustradę głośno wypuszczając powietrze z płuc. Jej oczy byłe czerwone, zapłakane, miały w sobie tyle bólu. Wyciągnęła rękę przed siebie, próbując poczuć wiatr na swej dłoni. Jeszcze raz jej wzrok powędrował w stronę księżyca. Chwyciła list, z żalem opadła jej głowa, ostatni raz przeczytała treść zawartą na kartce, napisaną przez nią. Zwróciła się w stronę okna balkonowego. Odsapnęła. Powolnym krokiem powędrowała do ciemnego pokoju. Otarła łzy i położyła list wkładając kartkę do środka koperty na pościelonym łóżku. Spojrzała na pomieszczenie z bólem, tak jakby widziała je ostatni raz i próbowała się z nim pożegnać. Ręką przejechała delikatnie po zdjęciach osadzonych w ramce, na których znajdowała się mała dziewczynka z kobietą. Młoda kobieta podnosząc nogę przez próg drzwi jednym gestem powiedziała do zobaczenia. Nabrała odwagi, jej serce szybciej biło. Skierowała swą rękę po stoliczek, który umieściła przed barierką. Powolnym i bolesnym ruchem wstała na drewniany stoliczek, po czym uniosła nogę i umieściła ją na barierce. Stała z wyciągniętymi rękoma na metalowej balustradzie. Zamknęła oczy. Po policzku spłynęła ostatnia łza. Poczuła niesamowity ból w piersi. Ostatni raz spojrzała na krwisty księżyc.
    Jej płuca pozbyły się resztek tlenu i zaczęła cicho łkać.
    Coś bardzo boleśnie ścisnęło jej klatkę piersiową.
    Ucisk się pogłębiał...
    ...wszystko ustało.
    Umarła.

    Walka z samą sobą, ból, naciskające wydarzenia z przeszłości. Życie w śnie. Młoda dziewczyna, tryskająca pełnią szczęścia, mająca nadzieję. Tego dnia, z jej twarzy znikł uśmiech i pozostała w niepamięci.

    Zachęcam do czytania. Przepraszam za spam. Pozdrawiam :)
    http://there-is-nothing-to-lose-just-died.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Zapraszam na nową, świeżutką ocenialnię - Pomocna Krytyka.
    Nie czekaj, zgłoś się teraz!
    http://pomocna-krytyka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Hej! Znalazłam Twojego bloga na jednej z ocenialnii. Niedawno otworzyłam bloga zajmującego się recenzowaniem opowiadań blogowych. Jeśli masz ochotę - czekam na zgłoszenie.
    http://poziom-krytyki.blogspot.com/

    Przepraszam, jeśli nie chcesz takich wiadomości.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń